Meta Platforms pod ostrzałem – zarzuty o wspieranie przestępczej działalności
Meta Platforms, właściciel Facebooka i Instagrama, ponownie znalazła się w centrum krytyki. Tym razem chodzi o emisję fałszywych reklam, które wykorzystują wizerunki znanych osób, takich jak Rafał Brzoska i Omenaa Mensah, do promowania nieprawdziwych informacji i manipulacji użytkownikami. Decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który podtrzymał postanowienia UODO zakazujące emisji tych reklam, to jasny sygnał: dezinformacja nie będzie tolerowana.
Fałszywe reklamy na Facebooku – przykład przestępczej praktyki
W lipcu 2024 roku Rafał Brzoska alarmował, że na Facebooku i Instagramie pojawiły się sponsorowane reklamy, które sugerowały m.in. jego udział w aktach przemocy oraz rzekomy zgon jego partnerki. Te manipulacje nie tylko uderzyły w wizerunek Brzoski i Mensah, ale także były źródłem dochodów dla Meta Platforms, które zarabia na reklamach, nawet jeśli promują one dezinformację.
Brzoska, wraz z Mensah, złożyli skargę do UODO oraz pozew sądowy, domagając się zabezpieczenia, które uniemożliwi dalsze wykorzystywanie ich wizerunku. Decyzja sądu przyznająca im rację i zabezpieczająca ich prawa na rok to kluczowy krok w walce z dezinformacją w mediach społecznościowych.
Facebook a inne przestępcze praktyki
To jednak nie pierwszy przypadek, gdy Meta Platforms została oskarżona o brak działań wobec przestępczej działalności na swoich platformach:
- Scamy finansowe i kryptowalutowe
Facebook wielokrotnie był miejscem, gdzie oszuści reklamowali fałszywe inwestycje, obiecując ogromne zyski. Ofiary często traciły całe oszczędności. - Handel ludźmi i nielegalne treści
Platforma była oskarżana o brak działań wobec grup handlujących ludźmi oraz promujących nielegalne treści, w tym materiały o charakterze przestępczym. - Fake newsy i dezinformacja polityczna
Meta Platforms była wielokrotnie oskarżana o brak skutecznych działań wobec fake newsów, które miały wpływ na wybory i manipulowały opinią publiczną.
Brzoska chce zmian systemowych
Rafał Brzoska, który jest jednym z głównych inicjatorów walki z przestępczymi reklamami na Facebooku, wprost oskarża Meta o zarabianie na dezinformacji. Zidentyfikował on około 150 osób publicznych, których wizerunki zostały wykorzystane w podobny sposób.
Jego celem jest nie tylko ochrona własnych praw, ale także wywarcie presji na Meta, aby wprowadziła realne zmiany w swoim podejściu do moderowania treści. „Nie mam nic przeciwko firmie Meta jako takiej, ale mówię stanowcze ‘nie’ zarabianiu pieniędzy ramię w ramię z przestępcami” – podkreśla Brzoska.
Brak działań Meta: celowa strategia czy brak możliwości?
Zdaniem wielu ekspertów Meta Platforms mogłaby wyeliminować fałszywe reklamy, ale tego nie robi, ponieważ generują one znaczne dochody. Wielu uważa, że jest to celowa strategia, która stawia zyski ponad odpowiedzialność.
Co dalej?
Decyzja sądu to istotny krok w walce z dezinformacją, ale wiele jeszcze pozostaje do zrobienia. Rafał Brzoska planuje zachęcić innych poszkodowanych do podjęcia działań prawnych przeciwko Meta Platforms, zarówno w Polsce, jak i w innych krajach Unii Europejskiej.
